top of page

Audiomica Laboratory – Beryl Gold

Black Series, analog interconnect RCA

Z przewodami jest tak że trzeba odpowiednio dobrać je do siebie, by wydobyć z systemu kwintesencję tego co najlepsze. Tym razem do testu dostarczony został interconnect (RCA) Audiomica Laboratory – Beryl Gold zaopatrzony w filtr przeciwzakłóceniowy DFSS.

audiomica

Dzisiejsza recenzja zaczynać się będzie inaczej niż zazwyczaj, pomijam wstęp historii firmy, który można przeczytać poprzednich recenzjach produktów Audiomica na moim blogu, oraz opisu budowy samego kabla, który jest mniej znaczący dla osób szukających informacji dźwiękowych. Dla szukających tych bardziej szczegółowych informacji polecam stronę producenta.

Beryl to najniższa czarna seria w ofercie Audiomica, i tu trzeba się na moment zatrzymać (najniższa) nie oznacza przeciętnych walorów dźwiękowych. Mimo tego że mamy do czynienia z podstawową dobrze wycenioną czarną serią, dźwięk jaki dostarczy ten analogowy interconnect potrafi zaskoczyć nawet dużo droższe kable. Polska manufaktura Audiomica, znana jest z najwyższej jakości Hi-Endowych przewodów za które trzeba odpowiednio zapłacić, testowany obecnie Beryl jest przewodem o wyśmienitych właściwościach dźwiękowych w rozsądnej cenie.

Jako że nie pierwszy raz testuje i opisuje bogate portfolio produktów Audiomica, mam rozeznanie i szersze spojrzenie na to co oferuje dany produkt, porównując go do innych serii. Tak jest i tym razem. Beryl został dostarczony wraz z konkurentem wyższej serii, która jest wyceniona drożej, i zajmuje wyższe miejsce w hierarchii polskiego producenta z Gorlic. Mowa tu o przewodzie Mica Transparent.

Zaczynamy

Na początku zaznaczyć muszę, iż nie ukrywam że było to dla mnie ciekawe porównanie, a wyciągnięcie wniosków z obu testowanych przewodów i wyłonienie zwycięzcy było nie lada wyzwaniem ponieważ, Beryl Gold jak i Mica Transparent mają w sobie wiele wspaniałych cech, które dostarczają innego przekazu dźwiękowego. W subiektywnym bezpośrednim porównaniu to jednak Beryl wypadł znacznie lepiej.

audiomica

Dźwięk

Beryl bardzo dobrze spisywał się w roli głównego interconnect-u łączącego źródło DAC z przedwzmacniaczem. Dostarczył dawki soczystego dobrze zbalansowanego dźwięku podpartego wybitnym basem, który okazał się zaskakująco jędrny i szybki w tej kategorii cenowej. To co wyróżnia ten interconnect to świetny trójwymiarowy dźwięk z dużą ilością szczegółów dobrze umiejscowionych w przestrzeni sceny dźwiękowej. Beryl trzyma odpowiednie tempo, z mocną podstawą basową, która dodaje muzyce więcej życia i spektakularności. Przewód wprowadza wiele czystego czarnego tła, które nie bez przyczyny sugeruje nazwa czarnej serii. Oczyszczone przez filter DFSS szumy tła dodają muzyce pewnego spokoju zachowując przy tym odpowiednio mocny atak dynamiki i wspomnianej już wcześniej szczegółowości. Zaczynając od wokalu, który jest dla wielu z nas w muzyce najbardziej widoczny i dostarcza cenne informacje barwowe, przyznać muszę, iż Beryl wypadł dość dobrze, nie wprowadzał krzykliwości, a raczej dystansował głosy ludzkie większą dozą spokoju, których można było bez zmęczenia słuchać przez wiele godzin. Zachowana była kolorystyka strun głosowych artystów męskich jak i żeńskich z ciekawą i dobrze kreśloną barwą, wpływającą na pozytywny odbiór spostrzegania muzyki jako całokształt. Wokale nie grały pierwszych skrzypiec, ale nie brakowało im też ciała i energii by prezentować może mniej spektakularnie, ale jednak poprawne dostarczenie emocji wyrażanych w głosie artysty. Chórki trzymały odpowiedni dystans na scenie, a w ich brzmieniu zachowana była duża holografia wzbogacająca muzykę na tyle dobrze, iż najniżej umieszczona seria Beryl przeczyła jego niskiej pozycji w ofercie producenta. Przechodząc kolejno do dolnego zakresu, który ma duże znaczenie w nadaniu odpowiedniego wypełnienia dla nie tylko basowych częstotliwości, Beryl spisywał się doskonale. Dobrze akcentowana stopa perkusyjna dysponowała odpowiednią mocą i wypełnieniem zachowując dobry timing, który potrafi zaburzyć dźwięki nie jednego dobrego przewodu. Werbel brzmiał zwinnie i w odpowiednim czasie przenosił drgania sprężyn stykających się z dolnym naciągiem membrany. Bas to chyba najlepszy punkt w który celuje Beryl, jędrny, szybki zachowujący odpowiednią siłę i zwinny atak daje Berylowi to coś, co nie przejdzie bez zauważenia go w licznym tłumie konkurencji. Przechodząc do tego co sprawia że muzyka błyszczy, i staje się bardzo czytelna, czyli średnich i wysokich częstotliwości Beryl zachowuje odpowiednio wysoki poziom czytelności, odseparowania od siebie poszczególnych dźwięków i dodania od siebie coś ekstra czyli wspaniałej trójwymiarowości. Solo gitary elektrycznej brzmi dojrzale i nie męczy swoją natarczywością. Instrumenty smyczkowe czy akustyczne gitary są lekko zdystansowane, ale magiczne doświetlenie ich trójwymiarowej przestrzeni wypełnia lukę niewielkiego dystansu. Blaszane instrumenty perkusyjne brzmią aksamitnie, zachowując zdyscyplinowanie, słodycz i zarys konturów dźwięku. Wracając do porównania z Mica Transparent, Beryl w tym zakresie wypada bladziej lecz nie można jednoznacznie stwierdzić że gorzej. Mica Transparent gra bardziej otwartym dźwiękiem, z dużą dawką informacji w wysokim zakresie, ale potrafi być w pewnych momentach krzykliwy i przejaskrawiony czego nie można stwierdzić słuchając Beryla.

Dane techniczne

Seria: Black Series

Przewody: 2 przewodniki z miedzi OFC 99,99999

Ekran: gęsty oplot osłaniający z OFC 80%

Średnica zewnętrzna: 2x17 AWG

Średnica kabla: 11 AWG

Złącza: pozłacane wtyki RCA lub XLR

Filtr: DFSS

Kolor: czarny

 

Opracowanie: Łabędź Przemysław

bottom of page